Dieta ani za niska, ani za wysoka
Prywatny pracodawca może dowolnie ustalić kwotę należności za jeden dzień zagranicznej podróży kierowcy. Nie może to być jednak mniej niż 23 zł. Przy czym nadmierna hojność szefa będzie dla niego kosztowna
- Kierowcy dostają diety za każdy dzień pobytu za granicą. W naszej firmie jest to stała kwota 140 zł. Tymczasem stawka diet zależy od kraju, w jakim kierowca przebywa. Czy możemy ustalić stałą należność dla szofera udającego się zagranicę? – pyta czytelniczka.
Pracodawca niebędący państwową lub samorządową jednostką sfery budżetowej może określić wysokość diet z tytułu zagranicznych podróży służbowych na poziomie niższym niż przewiduje rozporządzenie ministra pracy i polityki społecznej. W interesie pracodawcy określona kwota musi mieścić się między 23 zł za dzień, a kwotą określoną w rozporządzeniu jako dieta dla docelowego państwa podróży. Dlatego 140 zł może okazać się w niektórych państwach zbyt wysokim poziomem.
Poza budżetówką
Prywatny pracodawca ma prawo określić warunki przyznawania świadczeń z tytułu podróży służbowych pracowników w układzie zbiorowym pracy, regulaminie wynagradzania lub w indywidualnych umowach o pracę, jeśli nie występują u niego te akty (art. 775 § 3...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta