Gruzja wciąż zmierza na Zachód
NATO i UE to nasz cel. Nie ma innego, ukrytego planu – mówi Maja Pandżikidze, szefowa gruzińskiego MSZ
Na stronie internetowej pani ministerstwa jest lista państw, z którymi Gruzja utrzymuje stosunki dyplomatyczne. Nie ma na niej Rosji. Kiedy może się pojawić?
Maja Pandżikidze: To zależy od Rosji. Dopóki okupuje 20 proc. naszego terytorium, dopóki ma ambasady w Suchumi i Cchinwali [stolicach separatystycznych republik Abchazji i Osetii Południowej – red.], dopóty utrzymywanie z nią stosunków dyplomatycznych nie jest możliwe. Ale sytuacja może się zmienić.
W zeszłym tygodniu premier Bidzina Iwaniszwili spotkał się w Davos z szefem rosyjskiego rządu Dmitrijem Miedwiediewem. Atmosfera była chyba inna niż ta, którą można odczytać w pani wypowiedzi?
Faktem jest, że Rosja okupuje 20 proc. naszego terytorium. Mimo wszystko można poprawiać stosunki z Rosją. Polityczne – trudno, co wynika z tego właśnie faktu, ale gospodarcze, handlowe i kulturalne tak....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta