Nie stracić nadziei i wiary
Trudny rok Vaclava Havla
Nie stracić nadziei i wiary
Barbara Sierszuła z Pragi
"Cierpiałem bardzo, ale widać dany był mi w ten sposób jakiś znak, a po wyzdrowieniu będę lepszym człowiekiem niż przedtem. Każde, nawet najtrudniejsze, doświadczenie odbierałem zawsze jako wyzwanie" - napisał 15 grudnia ze szpitala Vaclav Havel, dedykując te słowa swoim rodakom. Po kryzysie, który minął, była to pierwsza wiadomość napisana przez prezydenta własnoręcznie. Nie zapomniał narysować sławnego już serduszka i podziękować lekarzom, którzy się nim opiekują. Tydzień wcześniej Czesi zamarli z przerażenia i złożyli ręce do modlitwy za zdrowie swego prezydenta.
Śmierć Olgi -- szokująca samotność
Przyjął się zwyczaj, że zaraz po Nowym Roku dziennikarze zagraniczni akredytowani w Pradze zapraszają Vaclava Havla na noworoczne spotkanie. W styczniu 1996 roku nie było inaczej. Mimo że wiedzieliśmy o chorobie Olgi Havlowej, zaproszenie zostało wysłane. Kancelaria Prezydenta RCz odpowiedziała "tak", ale z terminem spotkania były trudności. Przekładano je dwukrotnie. Wreszcie 26 stycznia o godz. 10. 00 rano przed francuską kawiarnią na Starym Mieście stanęło prezydenckie volvo z chorągiewką. -- Prezydent ma dla was godzinę -- zapowiedział rzecznik, były prezenter i dziennikarz telewizyjny, Ladislav Szpaczek. Przyniesiono kawę i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta