Batalia o Internet
Tradycyjni przedsiębiorcy, których schematy biznesowe sięgają przedinternetowych czasów, boją się zmian. Ten lęk czasem jest irracjonalny, ale czasem jest racjonalną kalkulacją, nowe technologie bowiem rzeczywiście zakłócają dotychczasowe modele – piszą eksperci od regulacji technologii cyfrowych.
Opadł kurz po ACTA, a politycy dalej nie wiedzą, co zrobić z rzeszą internautów, którzy rok temu dopominali się o gwarancje wolności w Internecie. Nie udało się nam w Polsce rozwiązać podstawowych kwestii dotyczących regulacji praw i obowiązków w sieci, a świat wciąż pędzi do przodu.
Dziś stoimy już przed bardziej skomplikowanymi pytaniami o kierunki rozwoju Internetu. Często słyszymy futurystyczne pojęcia, takie jak: „cloud computing", „Big Data", „tożsamość́ online", „geolokalizacja", „profilowanie użytkowników" czy „Internet rzeczy". Przyszłość tych usług nie jest jeszcze do końca określona – jedno jest pewne: nie unikniemy ich, ponieważ to właśnie na nich opiera się współczesny świat biznesu i przemysłu. Zanim jednak zaczniemy się zastanawiać nad szansami i niebezpieczeństwami, jakie te nowe rozwiązania przyniosą, musimy odrobić zaległości i jasno określić podstawowe zasady funkcjonowania w sieci.
Warto zatem wrócić do rozmowy o reformie praw autorskich, dzięki której będziemy wreszcie wiedzieć, kiedy ściąganie, przeglądanie lub wykorzystywanie treści w Internecie jest legalne, a co jest zabronione. Warto też ustalić, za co odpowiadają przedsiębiorcy, którzy usługi i treści nam dostarczają. Warto wreszcie przygotować ustawę o otwartych zasobach, dzięki której treści powstałe z naszych podatków będą dostępne za darmo w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta