Duety starych przyjaciół, niespodzianki nowych gości
Bywają pianiści, na których czeka się jak na odwiedziny dobrych znajomych. I tacy, których przyjazd może się okazać przyjemnym zaskoczeniem.
Jacek Marczyński
Na festiwalu „Chopin i jego Europa" szczególnie wyczekiwana jest najbardziej niezwykła pianistka ostatniego półwiecza – Martha Argerich. Także dlatego że zawsze do ostatniej wręcz chwili nie wiadomo, czy na pewno przyjedzie i co zagra.
Po raz pierwszy Martha Argerich wystąpiła na festiwalu w 2006 r., brawurowo wykonując solową partię Koncertu c-moll na fortepian i trąbkę Szostakowicza. Od 2009 r. jest stałym gościem, a wraz z nią przyjeżdżają do Warszawy jej liczni partnerzy muzyczni z różnych pokoleń.
Energia ze spokojem
Przyjacielem Marthy Argerich jest przede wszystkim Nelson Freire, choć na estradzie ten brazylijski pianista wydaje się jej całkowitym przeciwieństwem. Ona, gdy gra, zachwyca młodzieńczą witalnością i energią, on promienieje spokojem. Doskonale jednak rozumieją się, czego przykładem był ich występ na inaugurację Konkursu Chopinowskiego w 2010 r. (byli wówczas jego jurorami). Cudownie bawili się Sonatą D-dur Mozarta...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta