Japońskie gadanie
Nigdzie w Europie nie spotkacie tak wielu kolorowo, elegancko i na luzie ubranych ludzi co w dzielnicy Harajuku – światowym centrum najnowszej mody.
Tokio można albo pokochać, albo znienawidzić – uprzedzali mnie znajomi. Niektórych to szalone miasto przytłacza. Wszechobecna nowoczesna technologia może być męcząca – to fakt. Ale zmęczeni zwiedzaniem zawsze możemy odpocząć w jednym z urzekających tokijskich parków, np. Ueno, wśród kwiatów i zieleni.
Kolorowe neony, które po zmroku rozświetlają miasto, czynią z niego zupełnie inny świat, z budzącymi się do życia małymi knajpkami, w których przy węglowych grillach i sake spotykają się tokijczycy. Potrafią tak siedzieć, jeść i dobrze się bawić przez wiele godzin. I nie zdziwcie się, gdy spytają was, czy żyje jeszcze generał Jaruzelski i jak nam się powodzi po upadku komunizmu. O Polsce wiedzą znacznie więcej niż my o Japonii.
Nocą tłumy są jednak nie tylko w knajpach, ale też w hotelach... na godziny. Bo chociaż w Japonii prostytucja jest zakazana, ten biznes ma się znakomicie. Spotkania odbywają się właśnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta