Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Premier bluzga fikcyjnie

23 sierpnia 2013 | Publicystyka, Opinie | Mariusz Cieślik
autor zdjęcia: Darek Golik
źródło: Fotorzepa

Traktując żarty poważnie, łatwo się ośmieszyć. Premier Tusk jest tego bliski, ale jego proces z Jerzym Urbanem 
o primaaprilisowy dowcip dotyczy ważnej kwestii granic wolności słowa – twierdzi publicysta „Rzeczpospolitej".

Gdyby rzecz działa się w okolicach 1 kwietnia, można by to uznać za żart. Szef rządu pozywa pismo znane z plugawych dowcipów o ochronę dóbr osobistych za to, że zrobiło mu primaaprilisowy dowcip. Jak na standardy „NIE" całkiem niewinny zresztą. W końcu mówimy o tygodniku, który potrafi opublikować porady dla polskich zoofilów, a propos tego, jak skorzystać z dobrodziejstw niemieckiego inwentarza.

Sprawa jest komentowana jako „najśmieszniejszy proces świata", „pierwszy w historii proces o żart primaaprilisowy", „proces, który ośmiesza premiera", „wygłup Donalda Tuska" itd., itp. W środku sezonu ogórkowego staje się wydarzeniem medialnym. A jakby tego było mało, pozwany – człowiek, który odegrał wyjątkowo ponurą rolę w czasie stanu wojennego, szczując przeciwko zamordowanemu przez SB ks. Popiełuszce czy firmując swoją twarzą matactwa w sprawie śmierci Grzegorza Przemyka, krótko mówiąc Jerzy Urban – wychodzi tu na obrońcę wolności słowa. Ciężko uwierzyć, że to nie dowcip. A jednak sprawa sądowa Tusk kontra Urban kilka dni temu naprawdę toczy się przed warszawskim sądem.

Przed 1 kwietnia

Wszystko zaczęło się 29 marca, kiedy „NIE" opublikowało artykuł „Tusk na podsłuchu" zawierający rzekome nagrania z loży rządowej podczas meczu Polska–Ukraina. Wśród...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 9620

Spis treści

Moje Podróże

Zamów abonament