Nieczyste sumienia polityków PiS i PO
Rozmowa „Rz”
– Apel premiera o niegłosowanie (w referendum w sprawie odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz – red.) i niefortunna wypowiedź prezydenta są nie do przyjęcia – twierdzi w rozmowie z „Rz" były premier Włodzimierz Cimoszewicz. Komentując bezradność organów ścigania w walce ze stadionowymi bandytami, dodaje, że nieustanne roszady personalne, w których koneksje polityczne są znacznie ważniejsze od kompetencji, wyrządziły policji ogromne szkody. Jego zdaniem za nieskuteczną walkę z chuligaństwem odpowiadają też politycy. – To, że mamy do czynienia z bandytami, było oczywiste od dawna. Także wtedy, gdy Donald Tusk chciał ich „socjalizować", mizdrząc się do nich, i wtedy gdy PiS łączył się z tymi „patriotami" na ulicznych manifestacjach – mówi.