Kostium bezwstydnej epoki
Polska premiera "Roli żony" Ronalda Haymana w Teatrze Polskim w Warszawie
Kostium bezwstydnej epoki
Rozmowa ze Zbigniewem Zapasiewiczem
W sztuce "Rola żony" Ronalda Haymana, której premierę przygotował w warszawskim Teatrze Polskim reżyser Maciej Wojtyszko, gra pan rolę Strindberga. W pana biografii artystycznej nie doszukałem się jednak ról w utworach tego autora...
Nie dane mi było zagrać w żadnej zjego sztuk. Oglądałem natomiast wiele przedstawień zrobionych według jego tekstów. Wiem, jak ogromną rolę odegrał Strindberg w odnowie teatru dwudziestowiecznego i jak ważny był jako reprezentant tamtej struktury artystyczno-społecznej, którą u nas nazwano Młodą Polską. Była to epoka, która w oczywisty, bardzo jawny i bezwstydny sposób eksponowała sferę emocjonalną człowieka, sięgała do jego jaźniowo-jestestwowych analiz. Jest coś z tego w tekście Haymana, aczkolwiek on sam wyraźnie zastrzega, że nie pisał sztuki biograficznej. Razem z reżyserem Maciejem Wojtyszką doszliśmy do wniosku, że nie chcemy się zatapiać w portretową analizę Strindberga i jego trzeciej żony, aktorki Harriet Bosse, aczkolwiek gramy w kostiumie z epoki. Najważniejsze w naszym przedstawieniu jest chyba to, że Strindberg jako kreator pewnej rzeczywistości teatralnej ponosi porażkę. Sprawą, która może dzisiejszego widza zaciekawić,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)