Kieszonkowe koncerny
W Polsce jest ok. 2500 gmin i 850 miast. Prasa lokalna i sublokalna ukazuje się w co trzeciej gminie wiejskiej i w co drugim mieście. Trudno wyjaśnić, dlaczego w wielu, stosunkowo dużych, miastach polskich nie istnieje żaden tytuł prasowy, choć z całą pewnością istnieją ku temu warunki.
Kieszonkowe koncerny
Włodzimierz Chorązki
Już w dwa, trzy lata od momentu odrodzenia się w Polsce na początku lat dziewięćdziesiątych prasy sublokalnej pojawiły się pierwsze przypadki jej koncentracji. Obecnie nakłady gazet wydawanych przez największe minikoncerny wynoszą od 40 do 120 tysięcy egzemplarzy.
W Polsce ukazuje się obecnie ok. 2 tys. pism, które zgodnie z typologią obowiązującą w Ośrodku Badań Prasoznawczych Uniwersytetu Jagiellońskiego zaliczane są do prasy sublokalnej. Około 30 proc. tej liczby stanowi prasa parafialna, która jest traktowana odrębnie, gdyż krzewiąc zasady wiary nie informuje tak szeroko o życiu miasta, gminy czy kilku gmin, jak "świecka" prasa sublokalna. Podobne stanowisko przyjmują eksperci UNESCO, którzy oprócz gazet typu parafialnego wykluczają z obrębu prasy sublokalnej gazetki szkolne i pisma zawierające wyłącznie tzw. rozrywki umysłowe -- krzyżówki, rebusy, szarady i dowcipy.
Gdy samorząd jest potęgą
Blisko 41 proc. pozostałych pism to gazety bezpośrednio lub pośrednio...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)