Można nie lubić, ale trzeba się z nim liczyć
50-lecie magazynu "Der Spiegel"
Można nie lubić, ale trzeba się z nim liczyć
Kanclerz Helmut Kohl nie czyta go w ogóle i nigdy nie udzielił temu pismu wywiadu. Ostatni raz wypowiedział się na jego łamach przed czterdziestu laty. Od tej pory trwa zimna wojna między najpopularniejszym mężem stanu i najpopularniejszym, najbardziej wpływowym tygodnikiem "Der Spiegel". Obaj obchodzą się bez siebie znakomicie, choć tego nie manifestują, mają dla siebie respekt. Pierwszy numer tygodnika "Der Spiegel" (Zwierciadło) ukazał się przed 50 laty, 4 stycznia 1947 roku.
Od samego początku wydawcą "Spiegla" jest Rudolf Augstein, który do niedawna był także redaktorem naczelnym tygodnika.
Przed 50 laty 23-letni Augstein nazwał swoje pismo "bronią szturmową demokracji niemieckiej". Młodziutki naczelny użył być może dlatego takiego określenia, że był jednym z tych żołnierzy Wehrmachtu, którym udało się przeżyć Stalingrad, a wspomnienia wojenne były wtedy jeszcze bardzo świeże.
Pierwszy numer "Spiegla" ukazał się w Hamburgu, gdzie do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)