Nieznośna lekkość bytu w Birmingham
Oddziały Państwa Islamskiego (ISIS) rosną w siłę, szturmują Bagdad, dokonują rzezi chrześcijan i wysadzają w powietrze ich świątynie.
Chwilami wydaje się, że mamy do czynienia z syntetyczną „rekonstrukcją historyczną", w której imitatorzy Hunów, Tatarów i mahdystów stanęli ramię w ramię, by zbudzić uśpione od stuleci europejskie lęki. Ale w szeregach, które powtarzając swoje przeciągłe „nothing nothing nothing", suną na północ, walczą nie tylko wychowankowie gór i pustyni, którzy cywilizację Zachodu i jego popleczników znają jedynie z wystrzeliwanych w stronę ich wiosek rakiet, upokarzających worków z pomocą humanitarną czy przywianej przez wiatr wydartej strony z magazynu porno.
Brytyjskie tabloidy doniosły niedawno, że za egzekucją dziennikarza Jamesa Foleya miał stać raper z Londynu, wielbicielom swego talentu znany (zanim udał się w pustynne tournée) jako L Jinny lub Lyrycist Jinn, a urzędowi imigracyjnemu jako Abdel-Majed Abdel Bary. Mniej już znany jest fakt, że – jak wykazało śledztwo służb brytyjskich – dwaj dżihadyści in spe, Jusuf Sarwar i Mohammed Ahmed, którzy w maju ruszyli z rodzinnego Birmingham, by...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta