Radiowozy pod Orszą
Dla Polaków i Litwinów – wielkie, choć nieco zapomniane zwycięstwo. Dla Białorusinów – jeszcze 20 lat temu fundament narodowej tożsamości. Dziś, podobnie jak dla Rosjan – akt bratobójczej walki. Przed pięciuset laty nieopodal Smoleńska Rzeczpospolita pokonała Moskwę.
Orszańska batalia to bitwa zarazem znana i nieznana: doczekała się wzmianki na filarze Grobu Nieznanego Żołnierza, kołacze w wyobraźni za sprawą kilku reprodukowanych scen – ale rzadko wymieniana jest jednym tchem obok Grunwaldu, Kircholmu czy Wiednia. Utknęła gdzieś na peryferiach polskiej pamięci, w błotnistej dolince na wschodniej Białorusi i na styku epok: Andrzej Matowski nazywa ją „ostatnią bitwą polskiego średniowiecza", choć zarazem była pierwszą, w której po polskiej stronie stanęła i przyczyniła się do zwycięstwa husaria.
Łukaszenko nie godził się na świętowanie kolejnych rocznic Orszy. Odkąd objął władzę, na polu bitwy za patriotami uganiają się oddziały białoruskiego OMON
Wypada jednak uznać ją za w pełni nowożytną nie tylko ze względu na datowanie i technikę militarną, ale przede wszystkim na znaczenie w dziejach. Bitwa ta nie tylko rozstrzygnęła o losach czwartej z siedmiu wojen litewsko- i polsko-moskiewskich, toczonych w długim wieku XVI, lecz szerzej – powstrzymała ekspansję Moskwy na zachód na blisko 150 lat, aż do wspomnianego półgębkiem w „Potopie" pochodu „Septentrionów" na Wilno. Powiedzieć, że zwycięstwo Konstantego Ostrogskiego wpisuje się w ciąg przewag złotego wieku Rzeczypospolitej, to za mało: zwycięstwo polskich, litewskich, węgierskich i ruskich oddziałów dowodzonych przez prawosławnego stratega, lojalnego wobec swego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta