Opętani seksem
Coś, co kiedyś było bardzo wyuzdane, dziś jest już normą, a sceny uważane dawniej za porno lub soft-porno można oglądać w telewizji przy śniadaniu - mówi Michał Pozdal, psychoterapeuta i seksuolog
Niedawno opublikowano polskie badania na temat sextingu wśród osób od 15. do 18. roku życia. 34 procent ankietowanych przyznało, że dostaje tego typu treści, 11 procent – wysyła. Co to właściwie jest „sexting?"
Wiadomości zawierające treści seksualne i erotyczne, wysyłane i odbierane głownie za pomocą telefonów komórkowych, smartfonów.
Esemesy? Zdjęcia?
I to, i to. Zdjęcia własne, ale też kogoś innego. Opisy. Wiele dziewczyn dostaje erotyczne esemesy od chłopaków, niekoniecznie swoich. Porównałbym to do bezczelnego oglądania się za dziewczynami na ulicy i wulgarnego komentowania ich wyglądu. Młodzi ludzie wysyłają sobie też zdjęcia. Dziewczyny w różnych pozach, roznegliżowane, tak samo chłopcy. Albo fotki zrobione z ukrycia (na przykład ktoś z klasy pstryknie), rozsyłane do wszystkich.
Jakie są te zaczepki?
Na przykład „fajna dupa jesteś". Znam też historie, kiedy dziewczyna nie wyraziła zainteresowania chłopakiem, więc dostawała esemesy: „Świetnie robisz loda wszystkim, dlaczego mnie nie chcesz zrobić?". To są już stalkingowe teksty.
Dorośli też sextingują?
Jasne, też to robią. Niekoniecznie za pomocą esemesów, mają do tego specjalne aplikacje na smartfonach. Mówię o dorosłych osobach, które są kimś zainteresowane...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta