Nowe szaty galerii
W muzeach rozpanoszyły się szmaty. Nie byle jakie. Rękodzielnicze cuda, nad którymi ktoś ślęczał miesiącami, latami. Tkaniny pachnące perfumami niedawnych i sławnych właścicieli. Materie wciąż tchnące gorączką koncertu, balu, ślubu.
Tym tekstyliom ktoś nadał kształty. Zostały dopasowane do poszczególnych osób na specjalne okazje. Autorzy tych kreacji stali się bohaterami współczesnej kultury czy raczej popkultury.
To wielcy krawcy-projektanci. Dawno awansowali do rangi twórców, zrównali się z celebrytami zarobkami i popularnością. Stali się bohaterami filmów, dokumentów, powieści. Są gwiazdorami, znanymi z upodobań, romansów, skandali. I śmiało rywalizują z artystami wizualnymi o miejsca w najbardziej prestiżowych galeriach świata. A jeśli chodzi o frekwencję – wygrywają.
Wszystko na sprzedaż
Wspinaczka mody na artystyczny piedestał zaczynała się skromnie i z oporami. Rok 1980. Nowojorski Met's Costume Institute prezentuje dokonania Pierre'a Cardina na 30-lecie jego pracy twórczej. Precedens! Oto żyjący projektant dostąpił zaszczytu wystawiania w muzeum. Krytycy kiwają współczująco głowami: szefowie muzeum kokietują gawiedź. Chcą zarobić.
Rok 2011. W Metropolitan Museum of Art pokazywane są kreacje Alexandra McQueena, niecały rok po samobójstwie designera u szczytu zawodowego sukcesu. Kilometrowe kolejki pokornie czekające godzinami na wejście na wystawę. I pada rekord frekwencyjny, nienotowany w historii muzeum: ponad 650 tysięcy widzów, w tym prawie 20 tysięcy zwiedzających za ponaddwukrotnie wyższą stawkę – w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta