Dama z pieskiem
Martina Navratilova – zawsze inna, chodząca swoimi ścieżkami. Fenomen sportowy i niebanalna osobowość zahartowana przez lata presji i krytyki. Teraz ma poprowadzić Agnieszkę Radwańską do zwycięstw w Wielkim Szlemie.
Zdefiniować Navratilovą niełatwo. Uciekinierka z komunistycznej Czechosłowacji, feministka, legenda tenisa, bojowniczka o prawa mniejszości seksualnych i prawa zwierząt, promotorka zdrowego trybu życia, pisarka. Jest bohaterką kilku książek i filmów dokumentalnych, komentatorką telewizyjną, podróżniczką, celebrytką.
Można dodawać kolejne barwne etykiety, bo Martina nie lubi stać w miejscu. Jednego zajęcia na razie nie zna – nigdy nie była trenerką tenisa, co może dziwić. Od paru lat wysyłała jednak sygnały, że chciałaby przestać opowiadać telewidzom, co i jak trzeba robić, by wygrywać mistrzowskie mecze, i w końcu powiedzieć to jakiejś zdolnej tenisistce. Los chciał, że trafiła na Radwańską, nie wiemy, czy się uda, ale można śmiało zakładać – nudy nie będzie.
Agnieszka wybrała mentorkę z dużym i niezwykłym bagażem doświadczeń. Świat mówi o niej od lat z wielu powodów. Pierwszy był na pewno polityczny. W 1975 roku, dwa dni po przegranym półfinale US Open, oświadczyła, że zostaje w Stanach Zjednoczonych, prosi o azyl. Miała niespełna 19 lat, wielki talent, trochę nadwagi oraz tyle samo strachu przed przyszłością co ambicji, by podbić rakietą Amerykę.
W Czechosłowacji zostali rodzice, młodsza siostra. Czasy były takie, że nikt się nawet nie dziwił, iż rodzina dostała zakaz wyjazdów zagranicznych, a uciekinierka została pozbawiona obywatelstwa.
Rodzice radzili...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta