Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Polityczny alfabet 2014 Od Arłukowicza do zegarków

24 grudnia 2014 | Rzecz o polityce | Eliza Olczyk
autor zdjęcia: Ryszard Waniek
źródło: Fotorzepa

Wydarzenia roku. W czym zawiedli rolnicy frajerzy? Co się nie podoba w marszach? Ile zarabia sekretarka Europy?

Dwukrotne wybory, afera podsłuchowa, wzloty i upadki na scenie politycznej – to wszystko wydarzyło się w burzliwym 2014 roku.

A

jak Arłukowicz Bartosz, minister zdrowia, który jest bohaterem początku i końca każdego roku, począwszy od 2011. Media tak często spekulowały o jego rychłej dymisji, że tylko z tego powodu mógłby trafić do Księgi rekordów Guinnessa. Złośliwcy twierdzą też, że rekordowe jest nicnierobienie ministra zdrowia i z tego powodu trzeba go odwołać. Ale tegoroczne spekulacje o dymisji Arłukowicza związane są akurat z jego aktywnością, czyli przygotowaniem tzw. pakietu onkologicznego. Tak źle i tak niedobrze.

Przy A trzeba też wymienić aferę madrycką, która zniszczyła kariery młodych, dobrze zapowiadających się polityków PiS: Adama Hofmana, Mariusza Kamińskiego i Adama Rogackiego. A tak pięknie im się latało, tzn. jeździło po świecie.

B

ieńkowska Elżbieta, nasza wszechstronna polityk o barwnym języku. Zaczęła od słynnego powiedzenia „sorry, taki mamy klimat", gdy się okazało, że podlegające jej pociągi utknęły na wiele godzin w trasie z powodu oblodzenia trakcji. W wakacje zabłysnęła stwierdzeniem dotyczącym autostrad: „gdzie są bramki, tam są korki" (drogi to też była...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10025

Wydanie: 10025

Spis treści

Plus Minus

Zamów abonament