Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Więcej niż film

21 marca 2015 | Plus Minus | Marcin Pieńkowski
Fot. Adam Lach
źródło: Napo Images for The New York Times/FORUM
Fot. Adam Lach

Antoni Krauze realizuje „Smoleńsk”, opierając się na ustaleniach zespołu Macierewicza. Nie ukrywa, że właśnie tym ekspertom ufa. – To próba opowiedzenia prawdy na tyle, na ile ją znamy – mówi reżyser.

Ewa Błasik mówi łamiącym się głosem: – Raport MAK traktuję jako haniebną próbę szkalowania pamięci mojego męża generała Andrzeja Błasika. Tezy MAK na temat roli mojego męża są powtórzeniem propagandowego stanowiska władz rosyjskich sformułowanego już w godzinę po katastrofie, gdy w sposób oczywisty nie mogło być jakichkolwiek dowodów. Pragnę stanowczo podkreślić, iż w dostępnym i znanym materiale dowodowym nie ma żadnej przesłanki wskazującej na zawartość alkoholu we krwi mojego męża w chwili katastrofy. Nie ma również dowodów, które potwierdziłyby, że mój mąż w jakikolwiek sposób wywierał pośredni czy bezpośredni nacisk na pilotów...

Jej przemówienia w skupieniu słucha kilkudziesięciu posłów z Zespołu Parlamentarnego ds. Zbadania Przyczyn Katastrofy Tu-154M z 10 kwietnia 2010 r. Błyskają flesze aparatów fotoreporterów, dyktafony i kamery telewizyjne zapisują kolejne minuty materiału, a część dziennikarzy robi ręczne notatki. Pani Błasik protestuje przeciw bierności rządu Donalda Tuska. Fotoreporterzy robią ostatnie zdjęcia, dziennikarze zabierają swoje dyktafony i mikrofony opatrzone symbolami stacji. Jeden z operatorów prywatnej telewizji rzuca do prezenterki niewybredny komentarz. Ta go strofuje, podchodzi do wdowy i mówi jej kilka słów otuchy. Po kilku sekundach napięcie opada. Słychać głośne: – Stop!...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10096

Wydanie: 10096

Zamów abonament