Proces tam, gdzie zakład pracy
Szef nie powinien zastrzegać w umowie rozpatrywania roszczeń pracowniczych. Sądy właściwe określa kodeks postępowania cywilnego. Podwładny ma prawo wybrać, do którego z nich wniesie powództwo.
Pracodawca nie zamknie ust podwładnemu, wskazując w umowie o pracę, że właściwy do rozpatrzenia ewentualnego sporu ze stosunku pracy jest sąd odległy o dziesiątki kilometrów od miejsca jego zamieszkania. Tego typu praktyczną konkluzję można wywieść z postanowienia Sądu Najwyższego z 13 lutego 2014 r. (II PZP 1/13). SN stwierdził, że pracodawca nie może narzucić podwładnemu w umowie, że właściwy do rozpatrywania sporu ze stosunku pracy będzie sąd, który – zgodnie z przepisami kodeksu postępowania cywilnego – nie jest miejscowo właściwy do rozpoznania sprawy.
O tym, jaki sąd powinien orzekać w pracowniczej sprawie, mówi art. 461 § 1...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta