![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Gdańska paleontologia
Gdańska paleontologia
Ze Stefanem Chwinem, pisarzem, rozmawia Agata Koss
W swoich powieściach pisze pan przede wszystkim o Gdańsku z lat pięćdziesiątych, widzianym oczami dziecka.
Moje dzieciństwo było dość dramatycznym wtajemniczeniem. Rodzice mieli za sobą powstanie warszawskie, obóz w Pruszkowie, wygnanie z Wilna. Opowiadali o Niemcach rzeczy straszne. W wieku paru lat zobaczyłem Oświęcim z bliska, na czarno-białych kronikach filmowych. Zobaczyć Oświęcim, mając parę lat to jest coś zupełnie innego, niż zobaczyć go mając lat dwadzieścia czy więcej. Ale to była tylko jedna strona sprawy. Bo, gdy patrzyłem na wspaniałe domy i mieszkania poniemieckie, których w Gdańsku trochę zostało, zachodziłem wgłowę, jak pogodzić zokrucieństwem Niemców fascynujące "piękno niemieckie". Zagadka związku między pięknem i złem niepokoi mnie zresztą i dzisiaj.
Są tacy, którzy uważają, że prawdziwy artysta nie może być dobrym człowiekiem.
To są rzeczy bardzo skomplikowane. Tomasz Mann podejrzewał, że związek między talentem artystycznym a skłonnością do zła istnieje naprawdę. Wedle tej opinii artysta musi zachować zimny dystans wobec tego, o czym pisze, dystans zaś taki z moralnego punktu widzenia jest dość podejrzany, szczególnie, kiedy pisze się na przykład o ludzkim cierpieniu. Tkwi w tym niestety trochę prawdy.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
