Polityka surowcowa pilnie potrzebna
debata | Resort środowiska pracuje dopiero nad podwalinami strategii. A wyborczy zegar tyka.
adam roguski
„Lepiej późno niż wcale" i „co nagle, to po diable" – paradoksalnie te dwa porzekadła bardzo oddają sytuację związaną z polityką surowcową Polski. Zdaniem ekspertów zaproszonych przez „Rzeczpospolitą" do debaty już najwyższy czas na stworzenie takiej długofalowej polityki. Proces nie może być jednak przeprowadzony w pośpiechu, bez gruntownego przemyślenia.
Punktem wyjścia do dyskusji był raport „Polityka surowcowa Polski – rzecz o tym, czego nie ma, a jest bardzo potrzebne", przygotowany przez zespół ekspertów pod kierunkiem prof. Jerzego Hausnera, wicepremiera i ministra finansów w latach 2003–2005.
Polityka lokalna
– To, co się dzieje w związku z polityką surowcową państwa, jest odzwierciedleniem szerszego problemu: braku strategicznego myślenia u rządzących. Dominuje wadliwy, zachowawczy styl rządzenia: polegający na reagowaniu na bieżące wydarzenia, a nie na planowaniu w perspektywie długofalowej – podkreślał prof. Hausner. Smutną egzemplifikacją jest ucieczka inwestorów zaangażowanych w poszukiwania gazu z łupków oraz potężne kłopoty górnictwa węgla kamiennego.
Rządzący nie tylko nie wypracowali formalnej polityki surowcowej kraju, ale doprowadzili do tego, że państwo w ogóle zrzekło się władztwa nad zasobami na rzecz gmin, w których kompetencji jest kształtowanie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta