Putin prowokuje atomem
Prezydent wyraził nadzieję, że nie będzie musiał używać broni atomowej przeciw islamistom w Syrii.
„Naturalnie w walce z terrorystami nic takiego nie jest potrzebne i mam nadzieję, że nigdy nie będzie konieczne" – powiedział podczas spotkania z ministrem obrony Siergiejem Szojgu. Ponieważ rosyjski przywódca nie wykluczył możliwości użycia takiej broni, jego niezbyt jasna wypowiedź natychmiast wywołała falę domysłów i komentarzy.
„Rosyjscy przywódcy rozpatrują możliwość wykonania atomowego uderzenia na Bliskim Wschodzie. Na razie uznali, że nie ma takiej konieczności, ale nie jest to wykluczone" – stwierdził jeden z rosyjskich analityków.
– Tak naprawdę to był sygnał wysłany Zachodowi, że po prostu mamy broń, w którą możemy wyposażyć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta