Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Między Millerem a mną zawsze była chemia

13 lutego 2016 | Plus Minus | Eliza Olczyk
Gwiazda w drużynie, 1995 rok. Od prawej: Aleksandra Jakubowska, Grzegorz Kołodko, Leszek Miller Jacek Buchacz, Bogusław Liberadzki, Zbigniew Sobotka, Marek Wagner
autor zdjęcia: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa
Gwiazda w drużynie, 1995 rok. Od prawej: Aleksandra Jakubowska, Grzegorz Kołodko, Leszek Miller Jacek Buchacz, Bogusław Liberadzki, Zbigniew Sobotka, Marek Wagner

Aleksandra Jakubowska, dziennikarka, były polityk SLD | Razi mnie hipokryzja kierownictwa „Gazety Wyborczej". Bronią dziennikarzy telewizyjnych przed zwolnieniami, a sami zachowywali się haniebnie, 
zwalniając chorych na raka: Jacka Kalabińskiego i Teresę Torańską. 
„Wyborcza" zamiast teraz krzyczeć, powinna milczeć.

Rz: PRL-owska dziennikarka na znak protestu przeciwko wyrzucenia pierwszego solidarnościowego prezesa Radiokomitetu zrezygnowała z pracy w TVP, zabierając na wizji swoją torebkę. To pani 25 lat temu. Co by pani poradziła dziennikarzom publicznego radia i telewizji, którzy nie zgadzają się ze zmianami? Też powinni zabrać swoje torebki?

To nie do końca było tak. Faktycznie odeszłam z TVP po odwołaniu Andrzeja Drawicza z Radiokomitetu. Zastąpił go Marian Terlecki z ekipy gdańskich liberałów. A wszystko to było związane ze zwycięstwem Lecha Wałęsy w wyborach prezydenckich. Terlecki podczas posiedzenia sejmowej Komisji Kultury powiedział, że ekipa „Dziennika Telewizyjnego", w której pracowałam, składa się w 90 proc. z esbeków. Bardzo to ubodło ówczesnego szefa „Dziennika" Jacka Snopkiewicza i jego współpracowników, którzy byli działaczami opozycji. Zażądali od Terleckiego przeprosin i ponieważ ich nie uzyskali, złożyli rezygnację, a ja z nimi, w geście solidarności.

Dlaczego pani to zrobiła? Nie była pani z ich bajki.

Tamta ekipa stworzyła mi fantastyczne warunki do pracy i wielokrotnie mnie broniła. A nie byłam lubiana przez Obywatelski Klub Parlamentarny. Szef OKP Bronisław Geremek i Jacek Żakowski, rzecznik prasowy klubu, czynili różne podchody, żeby usunąć mnie z sejmowej loży prasowej. Pracowałam przecież...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10369

Wydanie: 10369

Zamów abonament