Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Demokracja marszowa

13 lutego 2016 | Plus Minus | Mateusz Fałkowski
Maszerują na lewicy: KOD, Kraków, styczeń 2016
autor zdjęcia: Piotr Guzik
źródło: Fotorzepa
Maszerują na lewicy: KOD, Kraków, styczeń 2016
Maszerują na prawicy: Marsz Niepodległości, Warszawa, listopad 2015
autor zdjęcia: Robert Gardziński
źródło: Fotorzepa
Maszerują na prawicy: Marsz Niepodległości, Warszawa, listopad 2015
Stoją z flagą u nogi: Solidarni 2010, Bydgoszcz, styczeń 2016
autor zdjęcia: Roman Bosiacki
źródło: Fotorzepa
Stoją z flagą u nogi: Solidarni 2010, Bydgoszcz, styczeń 2016

Marsz Niepodległości, Manifa, obrona sześciolatków – wszystkie te przypadki mobilizacji, które obserwujemy 
w ostatnich latach, to próby innego niż zwykle komunikowania się społeczeństwa z władzą.

Jeszcze w latach 90. badacze społeczeństw obywatelskich w krajach postkomunistycznych Grzegorz Ekiert i Jan Kubik postawili tezę, że żyliśmy w „protestujących społeczeństwach obywatelskich", dla których protest był być może najważniejszym zasobem i formą obywatelskiej aktywności politycznej. Partycypacja w protestach była też wtedy ważnym czynnikiem konsolidacji demokracji.

Jako obywatele mamy bowiem do wyboru z grubsza dwa sposoby wpływania na rządzących: te konwencjonalne, w ramach instytucji, i te niezinstytucjonalizowane. Te pierwsze to udział w wyborach, referendach czy działalność w partiach politycznych lub organizacjach społecznych. Ten drugi sposób reagowania na niezadowalającą politykę władz to udział w akcjach protestacyjnych i ruchach społecznych.

Polskie społeczeństwo po okresie komunizmu w pierwszej dekadzie III RP chętnie protestowało, a wyjście na ulice było najbardziej naturalnym sposobem zaangażowania obywatelskiego. Potem jednak się wycofało. Pojawiły się wprawdzie wyspy coraz bardziej profesjonalizującego się trzeciego sektora, zaangażowanie obywatelskie pozostawało jednak stosunkowo niskie i ograniczone do pewnych enklaw.

Wygląda na to, że od kilku lat mamy do czynienia z ponownym pojawieniem się „protestującego społeczeństwa obywatelskiego". Ruch Ratuj Maluchy sprzeciwiający się sposobowi obniżenia wieku szkolnego, walkę związków zawodowych o prawa...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10369

Wydanie: 10369

Zamów abonament