Nowa Fala powraca
Ostatnie ważne dla literatury polskiej pokolenie przeżywa drugą młodość. Artystyczną i społeczną.
Nikt się chyba nie spodziewał takiego come backu Nowej Fali. Jerzy Kronhold opublikował właśnie zbiór bardzo prywatnych wierszy „Skok w dal", Adam Zagajewski pierwszy raz od lat napisał tekst doraźny i zaangażowany, wracając poniekąd do korzeni nowofalowej poetyki, Julian Kornhauser – ojciec pierwszej damy RP – przerwał długoletnie milczenie, a Ryszard Krynicki, współprowadzący cieszące się zasłużoną renomą Wydawnictwo a5, swej narastającej skłonności do aforyzmu nadał formę haiku.
Na zawsze odszedł być może najwybitniejszy nowofalowiec Stanisław Barańczak, ale ta zasłużona dla polskiej literatury grupa znów – po niemal półwieczu od swych początków – wyrasta na ważną dziś formację poetycką. I to w obydwu odsłonach: jako ta zainteresowana przede wszystkim otaczającą nas rzeczywistością i ta mniej znana, osobista, która nie stroni od wycieczek w stronę metafizyki.
Mówić wprost
Nowa Fala wzięła się z buntu, jak to zresztą z reguły bywa w przypadku pokoleniowych grup literackich, które łączą wspólny punkt wyjścia, podobne cele, niezgoda na zastaną rzeczywistość, a przede wszystkim chęć detronizacji starszych kolegów. Poeci z krakowskiego kręgu „Teraz" (Adam Zagajewski, Julian Kornhauser, Jerzy Kronhold) i poznańskich „Prób" (Ryszard Krynicki, Stanisław Barańczak) mieli przeciwko czemu występować. Mimo...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta