Czego nie wolno nawet papieżowi
To jednak skandal, że papieże są nieomylni w sprawach wiary i moralności. O wiele lepiej byłoby, gdyby nieomylne były liberalne media".
Tak w największym skrócie podsumować można najnowszy apel Hansa Künga, który – wraz z całą gromadą liberalnych i lewicowych mediów – przedrukowała „Gazeta Wyborcza". Sędziwy już teolog (od dawna nierzymskokatolicki) prosi w nim papieża Franciszka, by ten – jak najszybciej – zniósł (a przynajmniej osłabił i zrelatywizował) dogmat o nieomylności papieża, a szerzej także Kościoła. Dlaczego? Bo jeśli się tego nie zrobi, to nie da się ani wyświęcać kobiet na księży, ani uznać za dopuszczalne aborcji, eutanazji i antykoncepcji, ani uznać, że w sumie to protestanci mieli rację we wszystkich niemal sporach doktrynalnych. A dopóki się tego nie zrobi, to – przekonuje Küng – nie da się zatrzymać kryzysu Kościoła, niedoboru kapłanów i odpływu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta