Dyrektor na wagę złota
Kopalnia Bełchatów wstrzymuje dostawy węgla. W domach nie powinno jednak zabraknąć prądu.
Dyrektor na wagę złota
Strajkujący z kopalni "Bełchatów" wstrzymują dostawy węgla do pobliskiej elektrowni. Protest chcą przerwać dopiero wtedy, gdy minister Pietrewicz odwoła dyrektora.
W niedzielne wczesne przedpołudnie kopalnia węgla brunatnego wyglądała na całkowicie wymarłą. Wzmożony ruch panował jedynie w Komitecie Strajkowym. Kilka minut po północy z soboty na niedzielę Komitet Strajkowy zgodził się wysłać do leżącej za płotem elektrowni 5 tysięcy ton węgla brunatnego, około południa dalsze 5 tysięcy ton (normalnie dostarcza ok. 100 -- 110 tysięcy ton na dobę) .
-- Rzucamy im tylko takie ochłapy -- mówił Czesław Maconko jeden z liderów strajku. W rezultacie elektrownia musiała zatrzymać kolejny z dwunastu bloków energetycznych, tak że w sumie pracowały tylko 3.
Choć elektrownia Bełchatów jest największa w kraju, nie grożą na razie przerwy w dostawach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta