Nielegalna sprzedaż farmaceutyków
Prosto ze Strasburga
Nielegalna sprzedaż farmaceutyków
Marek Antoni Nowicki
Europejski Trybunał Praw Człowieka nie wypowiada się, czy metoda, jaką wybrał krajowy ustawodawca, była najwłaściwsza. Jego zadanie polega wyłącznie na ocenie, czy kroki podjęte przez władze były zgodne z europejską konwencją o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Osoba zajmująca się np. sprzedażą musi wiedzieć, jakie obowiązują ją przepisy, nawet jeśli przy tym zmuszona jest do zasięgnięcia porady. Musi więc przewidywać, jakie konsekwencje pociągnie za sobą niedostosowanie się do przepisów obowiązujących w jej kraju, w tym wynikających z podpisanych umów i konwencji.
Michel Cantoni prowadził supermarket. W 1988 r. zostało wszczęte przeciwko niemu postępowanie karne pod zarzutem nielegalnej sprzedaży farmaceutyków. Podstawą było doniesienie złożone przez stowarzyszenie farmaceutyków Yonne i indywidualnych przedstawicieli tego zawodu. Oskarżono go o sprzedaż różnych produktów parafarmaceutycznych (np. alkohol 70-proc. , woda utleniona, witamina C, oligoelementy, inhalatory kieszonkowe, spraye antyseptyczne) .
Przed sądem Cantoni wyjaśnił, że produkty te nie odpowiadają definicji leków, wynikającej z kodeksu zdrowia publicznego, i w ten sposób nie są objęte monopolem sprzedaży przez apteki. W wyroku z 30...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta