Parabanki muszą się pilnować
Gromadzenie środków pieniężnych innych osób w celu udzielania kredytów, pożyczek lub obciążania ich ryzykiem w inny sposób bez zezwolenia Komisji Nadzoru Finansowego jest przestępstwem. Grozi za to bardzo surowa grzywna – nawet 10 mln zł. Sprawca może też trafić do więzienia nawet na pięć lat.
Arkadiusz Jaraszek, prokurator Prokuratury Rejonowej Warszawa-Ochota
W pierwszy dzień kalendarzowej wiosny – 21 marca 2016 r. przed gdańskim Sądem Okręgowym ruszył proces w sprawie afery Amber Gold. Na ławie oskarżonych zasiedli były prezes spółki Marcin P. i jego żona Katarzyna P. Oboje zostali doprowadzeni na salę rozpraw z aresztu.
Tysiące klientów straciło majątki
Akt oskarżenia skierowała do sądu Prokuratura Okręgowa w Łodzi. Liczy on prawie 9 tys. stron. Prokuratorzy zarzucają twórcom Amber Gold oszustwa w ramach tzw. piramidy finansowej popełnione w sumie na szkodę niemal 19 tys. klientów spółki. Prezes spółki Marcin P. i jego żona Katarzyna P. mieli doprowadzić klientów spółki do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości prawie 851 mln zł. Twórcy Amber Gold zostali także oskarżeni m.in. o działalność parabankową i pranie brudnych pieniędzy, które wyłudzili od klientów spółki.
Przykład Amber Gold nie odstrasza jednak nieuczciwych przedsiębiorców od prowadzenia działalności parabankowej i w ten sposób nieuczciwego zarabiania pieniędzy. Na opublikowanej w ostatnich dniach przez Komisję Nadzoru Finansowego liście znalazło się aż 130 podmiotów, którym nie warto powierzać swoich pieniędzy. Zdaniem KNF ich powierzenie może grozić ich utratą. Co ważne aż ponad 60...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta