Wyręczenie się posłańcem nie usprawiedliwi opóźnienia w złożeniu odwołania
Złożyłem odwołanie od decyzji ZUS do sądu. Zrobiłem to jednak za pośrednictwem listonosza, który w ostatnim dniu miesięcznego terminu na odwołanie był w firmie i grzecznościowo podjął się jego wysłania. Problem polega na tym, że nadał list dopiero dzień później, czyli po terminie. Czy mam szansę, aby sąd uznał moje odwołanie, czy może pisać wniosek o przywrócenie terminu? Czy ma znaczenie, że list oddałem pracownikowi poczty do nadania i że to było jeszcze w terminie? – pyta czytelnik.
Termin do wniesienia odwołania wynosi miesiąc od doręczenia ubezpieczonemu odpisu decyzji (art. 4779 § 1 kodeksu postępowania cywilnego). Odwołanie wniesione po upływie tego terminu podlega co do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta