Rewolucja kolorów
Prace Henryka Stażewskiego zachowały swą dawną siłę na wystawie w stolicy w Fundacji Rodziny Staraków.
Miałam od niego buty – nie do chodzenia, i drewnianą łyżkę – nie do jedzenia. Te użytkowe obiekty Henryk Stażewski zamienił w dzieła sztuki. Pomalował w geometryczne wzory ostrymi jak nóż kolorami, respektując ich formy.
Henryka Stażewskiego nie ma wśród żywych od 28 lat. Niewiele starszy od kapistów – urodził się w 1894 r. – wybrał inną drogę, uznawał innych mistrzów. Do miniretrospektywy Stażewskiego w Fundacji Rodziny Staraków wybrano prace powstałe między 1958 r. a połową lat 80. Niektóre pochodzą z kolekcji organizatorów, inne są własnością narodowych muzeów, jeszcze inne Teresy i Andrzeja Starmachów. Same arcydzieła.
Był guru wszystkich nowatorów. Fukał, gdy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta