Obama na ratunek Europie
7 lat temu prezydent odwrócił się od Unii i skoncentrował na Azji. Teraz znów przypomniał sobie o Wspólnocie.
– Znaleźliśmy się w rozstrzygającym momencie. To, co się zdarzy tutaj, wpłynie na życie narodów na całym globie. Przyjechałem do samego serca Europy, aby powiedzieć, że Stany Zjednoczone i reszta świata potrzebują silnej, zamożnej, demokratycznej i zjednoczonej Europy – apelował w poniedziałek w Hanowerze Barack Obama. To było 50-minutowe przemówienie, które prezydent znacząco skierował do „ludu Europy", aby przypomnieć, jak wiele łączy narody Wspólnoty. Apel zwieńczył sześciodniową podróż Obamy po Bliskim Wschodzie, Wielkiej Brytanii i Niemczech. Rodzaj testamentu, bo Obama jako przywódca Ameryki nie odwiedzi już więcej najważniejszych krajów Unii.
– Rozumiem frustrację z powodu sposobu prowadzenia negocjacji w Brukseli, sam prowadziłem rozmowy z Komisją Europejską. Ale nieprzypadkowo w każdym z 28 krajów Unii...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta