Wyznania nawiedzonego dziwaka
Koniec sierpnia 1984 roku. Połowa posępnej, przygnębiającej ostatniej dekady PRL. Wracając z wakacji, kupiłem w kiosku na warszawskim Dworcu Centralnym kolejny numer miesięcznika „Non Stop".
Byłem wówczas stałym czytelnikiem tego dodatku do „Tygodnika Demokratycznego" – organu Stronnictwa Demokratycznego, jednego z satelickich ugrupowań PZPR. Ktoś mógłby się zastanawiać, co interesującego mogło być w takim reżimowym czasopiśmie.
W tym przypadku „patronat" SD był rodzajem koncesji. „Non Stop" nie stanowił politycznego zagrożenia dla władzy ludowej, bo nie zajmował się polityką. Jego tematyką był bowiem po prostu rock. Czytelnik miesięcznika obcował z rozmaitymi przejawami kontrkultury, ale bynajmniej nieprezentowanymi jako przykłady degeneracji zachodniego społeczeństwa kapitalistycznego. Oczywiście tylko wtedy, gdy cenzura przepuszczała materiały, w których promowano twórczość zbuntowanych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta