Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Trzeba walczyć i się śmiać

14 maja 2016 | Plus Minus | Bogusław Chrabota
źródło: AFP
autor zdjęcia: Bogusław Chrabota
źródło: Plus Minus

Karel Schwarzenberg, czeski arystokrata i polityk, dwukrotny minister spraw zagranicznych | Ciekawy jest ten sadomasochizm uczuć w polityce, czego doświadczyła także Polska, ta dziwna wzajemna miłość Niemców do Rosji 
i Rosji do Niemców.

"Plus Minus": Strasznie dużo ma pan imion – Karel, Jan, Nepomuk, Josef, Norbert, Bedřich, Antonin, Vratislav, Menas. Za to jeden tytuł i jedno nazwisko. Książę na Schwarzenbergu. Jest jeszcze ktoś, kto się tak do pana zwraca?

Karel Schwarzenberg, czeski arystokrata i polityk, dwukrotny minister spraw zagranicznych: Nie, nikt. Nikt nie używa tych wszystkich imion. Są jeszcze ludzie, którzy mówią do mnie książę, jest ich nawet całkiem sporo. Ale żeby używać wszystkich tych imion? Oczywiście, że nie.

Jak to jest być potomkiem takiego historycznego rodu?

Nie wiem. Dorastałem z tym, więc nie mogę ocenić. To dla mnie całkiem naturalne.

Podtrzymuje pan rodzinną tradycję?

Jeśli to tylko możliwe – tak. Oczywiście, czasy się zmieniły od mojego dzieciństwa. Bardzo się zmieniły, więc...

Ale pański ród wciąż istnieje. Czy jest duży?

Niezbyt. Nie jesteśmy aż tak wielką rodziną. To moi najbliżsi tutaj, dzieci mojego brata i kilku kuzynów. Trochę nas jest.

Pan jest głową rodu?

Tak. W tym momencie tak.

Czy to dziedzictwo, ta tradycja jest ważna dla młodych pokoleń Schwarzenbergów?

Dla niektórych tak. Dla jednych mniej, dla innych więcej. A poza tym to jest coś, do czego się...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10445

Wydanie: 10445

Zamów abonament