Wideo w sieci już nie za darmo
Za oglądanie filmów i seriali online widz coraz częściej musi płacić. Za chwilę także na platformie Hulu, która podąża śladem Netfliksa.
magdalena lemańska
Za kilka dni amerykański serwis oferujący filmy i seriale zacznie rozsyłać swoim użytkownikom e-maile informujące o tym, że stanie się w całości płatny. Hulu ma już dziewięć lat, ale początkowo na platformie obowiązywał model „płacenia oczami" – widzowie mieli do jego materiałów dostęp za darmo w zamian za oglądanie reklam. W 2010 roku ruszył z wersją płatną – Hulu Plus, która ostatecznie okazała się jedyną słuszną.
– W miarę wzmacniania naszej oferty o nowości oraz o ekskluzywne i autorskie treści bezpłatna wersja serwisu stała się bardzo ograniczona i rozbieżna z aktualną formułą oraz strategią programową Hulu – oświadczył Ben Smith, jeden z głównych menedżerów platformy. Hulu ma ok. 12 mln abonentów, którym zaproponuje teraz wersję tańszą (7,99 dol.) z ograniczoną liczbą reklam oraz droższą (11,99 dol.), całkowicie wolną od reklam.
Nadciągają lata płatnych subskrypcji
Na zdominowanym przez płatnego od samego początku Netfliksa rynku (na koniec czerwca miał w USA 47 mln użytkowników), który postawił na własne produkcje (podobnie jak Amazon i jego serwis wideo), Hulu w końcu obrało identyczny model biznesowy – od pięciu lat wzorem Netfliksa inwestuje we własne seriale.
Przejście na wyłącznie płatny dla odbiorców model dystrybucji wideo w sieci wpisuje się w szerszy trend widoczny na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta