Święte krowy znów mają większy apetyt
Nowe zadania do wykonania, konieczność zatrudnienia dodatkowych pracowników oraz poprawa warunków ich pracy – tak zwykle wzrost swoich wydatków tłumaczą tzw. budżetowe święte krowy.
Mianem świętych określa się kilkanaście instytucji państwowych, które same określają swoje plany finansowe. Nie może się do nich wtrącać ani minister finansów, ani rząd, jedynie posłowie mają prawo je korygować. I zwykle bywa tak, że instytucje te oczekują, że ich budżety będą rosły w tempie szybszym niż cała kasa państwa.
Tak jest i w tym roku. W sumie oszacowały one swoje potrzeby na przyszły rok na 2,6 mld zł, czyli o 8,8 proc. więcej niż plan na 2016 r.; dla porównania – wydatki całego budżetu państwa mają wzrosnąć o 4 proc.
– Krajowa Rada Sądownictwa jest chyba jedynym organem konstytucyjnym, który nie ma własnej siedziby – podkreśla sędzia Waldemar Żurek, rzecznik Krajowej Rady Sądownictwa. KRS ocenia, że jej budżet w 2017...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta