Powrót strażaka po imprezie w remizie
Polityka zagraniczna PiS nastawiona jest na zysk wewnętrzny. Brak w niej logiki.
Gdyby ktoś chciał znaleźć jakąś linię przewodnią polskiej polityki zagranicznej po przejęciu władzy przez PiS, znalazłby się w nie lada kłopocie. Bowiem nie ma żadnej stałej i niezmiennej dominanty działań gabinetu Beaty Szydło oraz prezydenta Andrzeja Duda. Panuje natomiast zupełny chaos.
Porzucony Wschód
Wydawać by się mogło na pierwszy rzut oka, że obecna polityka naszej dyplomacji będzie prostą kontynuacją działań podejmowanych w latach 2005–2007, kiedy to władzę sprawowało PiS, a głową państwa był Lech Kaczyński. Tak jednak nie jest – nastąpiła poważna korekta tego, co określane było wówczas jako „polityka jagiellońska". Nikt dziś nie walczy w Warszawie o sprawy Gruzji, pogodzono się z promoskiewskim zwrotem w Mołdawii, nie snuje się dalekosiężnych planów połączeń energetycznych z Azerbejdżanem. Partnerstwo Wschodnie jest martwe. Co prawda polska strona przejawia pewną predylekcję do zainteresowania Wschodem, ale nawet w oficjalnej nomenklaturze ideę Międzymorza zastąpioną koncepcją Trójmorza ABC (Adriatyk, Bałtyk, Morze Czarne).
Prawie całkowicie porzucono dotychczasową strategię wobec Ukrainy – zamiast cierpliwego wciągania ją do struktur...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta