O czym mówi selfie
Znajoma wysłała mi zabawny post. Na zdjęciach obok siebie Neil Armstrong w pełnym rynsztunku astronauty i nieokreślona celebrytka z telefonem komórkowym w dłoni. Opis nad zdjęciem Armstronga: „był na Księżycu, zrobił 5 zdjęć", nad zdjęciem celebrytki: „była w toalecie, zrobiła 37 zdjęć".
Żarcik, ale wyjątkowo trafiony. Można by powiedzieć: najlepsza ilustracja ważnej rewolucji, która w sposób niemal niezauważony dokonała się we współczesnym świecie. Rewolucji – nazwijmy ją żartobliwie – antropocentrycznej, której skutkiem jest wprowadzenie na plan pierwszy w ikonografii osoby ludzkiej, a zarazem jej (ikonografii) dymisja z chęci czy potrzeby opisywania świata. Nie chodzi o nic innego tylko o prosty fakt, że w centrum zainteresowania fotografujących znaleźli się dziś oni sami.
To prawda, że moda...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta