Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wszystkie twarze postu

18 marca 2017 | Plus Minus | Janina Blikowska Joanna Ćwiek
„Walka karnawału z postem” Pieter Bruegel (starszy), 1559 r.
źródło: Wikipedia
„Walka karnawału z postem” Pieter Bruegel (starszy), 1559 r.

Okazuje się, że wciąż wielu Polaków podchodzi do okresu Wielkiego Postu niezwykle poważnie. I są to „zwykli" katolicy, a nie działacze kościelni czy rzekomo oderwane od rzeczywistości starsze, samotne panie.

Anna ma 35 lat, troje dzieci, męża, mieszkanie w Warszawie i psa, pracuje, ale też znajduje czas, by poświęcić czas na przygotowanie się do świąt.

Nie zawsze tak było. – Nie pochodzę z tradycyjnej, katolickiej rodziny. Mama co prawda była wierząca, ale niezbyt praktykująca, ojciec nie wierzył wcale – wspomina warszawianka. W pewnym momencie wszystko się zmieniło. Wstąpiła do Ruchu Światło-Życie, znalazła męża z głęboko religijnej, ekumenicznej rodziny. – Jego mama jest mocno wierząca, tata jest protestantem – mówi kobieta.

To właśnie chłopak postarał się, by zmieniła swój stosunek do niedzieli. – U mnie w domu było standardem, że w niedzielę odrabiałam lekcje na poniedziałek, uczyłam się. U niego nie. Niedziela była dniem świętym, poświęconym wierze, rodzinie, odpoczynkowi, przygotowaniu się na przeżycie całego tygodnia – wspomina Anna.

I w pewnym momencie pojawił się post. Mówi się, że katolik od niekatolika różni się tym, że ci ostatni podejmują postanowienia na Nowy Rok. Ci pierwsi – właśnie na Wielki Post. Tak też zrobiła Anna. – Ja jestem łasuchem, a Wielki Post to czas przejrzenia zwyczajów żywieniowych. Za namową córki zrezygnowałam w tym okresie ze słodyczy – opowiada. – Ostatnio mąż mnie zapytał, czy nie rozszerzylibyśmy u nas postu od mięsa na inne dni poza piątkami. Zastanawiamy się nad tym, jak to by było, gdyby nie jeść mięsa przez całe 40 dni – mówi...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10703

Wydanie: 10703

Zamów abonament