Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

To nie bunt, panie, to rewolucja...

18 marca 2017 | Plus Minus | Irena Lasota

Gospodarka zaczęła padać, ceny – iść w górę – i by zapełnić pustą kasę, Łukaszenka wymyślił sposób godny dyrektora kołchozu: wprowadził podatek od bezrobotnych, których nazwano darmozjadami - pisze Irena Lasota.

François Alexandre Frédéric, książę de la Rochefoucauld-Liancourt referował 12 lipca 1789 roku królowi Francji Ludwikowi XVI wydarzenia zachodzące na ulicach Paryża. Znowu bunt? – spytał król. – Nie, panie, odpowiedział książę – to już rewolucja. Dwa dni później tłum paryżan zdobył Bastylię, w której było kilku tylko więźniów, a wśród nich markiz de Sade, rzucający przez kraty ulotki (samizdatowe oczywiście) zatytułowane „Obywatele, jeszcze jeden krok!". Tak zaczęła się jedna z najkrwawszych rewolucji współczesnego świata.

Ludwik XVI był raczej liberałem, jak na swoje czasy w każdym razie, tak jak zresztą był nim car Wszechrosji Mikołaj II czy szachinszach Iranu Mohammad Reza Pahlawi. Jest regułą, że rewolucje następują, gdy władza dyktatorska słabnie....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10703

Wydanie: 10703

Zamów abonament