Poranniona kolebka kalifatu
Z dala od kamer i przy niewielkim zainteresowaniu mediów trwają walki o iracki Mosul. Przejęcie władzy nad miastem oznacza przecięcie kręgosłupa tzw. Państwa Islamskiego i będzie znakiem zwycięstwa cywilizacji nad barbarzyństwem.
W nocy z poniedziałku na wtorek rzęsisty deszcz, oczekiwany tutaj od dawna, powstrzymał walczących na linii dawnych murów Starego Miasta. Ale względny spokój trwał tylko kilka godzin, po południu 14 marca ruszyła oblężnicza nawałnica. Siły Szybkiego Reagowania Antyterrorystycznego, elitarne jednostki armii irackiej, wsparte zaprawionymi w bojach z ISIS batalionami policyjnymi, wdarły się na wąskie uliczki historycznej dzielnicy Mosulu, bronione przez brodatych wojowników islamu.
W morzu gęstej i chaotycznej zabudowy odbijać trzeba dom po domu. Irackie siły rządowe miałyby jeszcze trudniejsze zadanie, gdyby nie amerykańska flota powietrzna, z jej myśliwcami, śmigłowcami, dronami i systemem satelitarnego namierzania przeciwnika. To dzięki nim udało się nie dopuścić do wysadzenia w powietrze przez obrońców pięciu mosulskich mostów na Tygrysie. W środę rano trzy z nich były już w rękach armii.
Kręgosłup ISIS
Przejęcie kontroli nad przeprawami przez rzekę zasadniczo zmienia układ sił wokół Mosulu, atakowanego z trzech stron naraz: od południa, od wschodu, czyli zza Tygrysu, oraz od zachodu. Dwumilionowe miasto zajęte przez tzw. Państwo Islamskie w czerwcu 2014 r. rozłożyło się szeroko po obu brzegach rzeki. Wschodnia, lewobrzeżna część odbita została już w styczniu. W połowie lutego siły rządowe przekroczyły Tygrys na południe od zachodniej, historycznej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta