Lepsza delikatna sugestia o urlopie niż przymus
Mimo że od wydłużenia czasu na wykorzystanie zaległych urlopów minęło już pięć lat, wielu pracodawców wciąż usiłuje zmobilizować załogę do wcześniejszego wypoczynku.
- Pracodawca nakazuje nam wykorzystać urlopy z 2016 r. i z poprzednich lat do końca marca. Na nic zdają się tłumaczenia, że termin ten dawno już nie obowiązuje i zaległy urlop można wybrać do końca września. Jak należy zareagować na te żądania szefa? – pytają czytelnicy.
Od 1 stycznia 2012 r. pracownicy mają aż dziewięć miesięcy na to, aby zdecydować się, kiedy zrealizować zaległości wakacyjne z poprzedniego roku, czyli w tym przypadku z 2016 r.
Ustawa z 16 września 2011 r. o redukcji niektórych obowiązków obywateli i przedsiębiorców (DzU nr 232, poz. 1378) zmieniła art. 168 kodeksu pracy, mówiący o najpóźniejszym wykorzystaniu zaległego urlopu. Przez lata obowiązywał przepis, w myśl którego pracownikowi, który nie wybrał urlopu w terminie ustalonym zgodnie z art. 163 k.p. (czyli według planu urlopu lub po porozumieniu z pracodawcą), należało go udzielić do końca pierwszego kwartału następnego roku kalendarzowego. Od pięciu lat art. 168 k.p....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta