Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Internet przejął kontrolę

01 kwietnia 2017 | Plus Minus | Michał Płociński

- Warto spowolnić rozwój technologiczny i trochę przemyśleć nasz ludzki los, bo zdaje się, że wpadliśmy w poważną pułapkę. Najwyższy czas zatrzymać to wszystko i korzystając z dotychczasowych doświadczeń, jeszcze raz zbudować sieć na lepszych zasadach - mówi Andrzej Zybertowicz, socjolog.

Plus Minus: Przez wieki technologia służyła człowiekowi do podporządkowywania sobie świata. Trudno sobie wyobrazić lepsze do tego narzędzie niż internet.

Andrzej Zybertowicz: Problem w tym, że już dawno wykroczył on poza rolę posłusznego narzędzia. Internet powstał, by zapewnić nieprzerwaną komunikację między oddziałami prowadzącymi wojnę w warunkach ataku jądrowego na sztaby i centra dowodzenia. Jego sieciowy charakter miał gwarantować wysoką odporność na uderzenie. Z czasem jednak sieć ta stała się osobną rzeczywistością, rządzącą się prawami, które w dużej mierze są dla nas nieprzejrzyste.

Co to znaczy?

Nikt już w pełni nie ogarnia jej struktury, form działania i kierunków ewolucji. Architektura internetu jest bardzo złożona. Globalna sieć ma też liczne wrażliwe sektory, które mogą pęknąć w nieoczekiwanych okolicznościach. Żyje własnym życiem.

Internet spełnił oświeceniowe marzenia o nieprzebranej skarbnicy globalnej wiedzy, pan za to w książce napisanej wraz z zespołem twierdzi, że to samobójstwo oświecenia, a nie jego triumf.

Odrzucając przesądy i naukowo podchodząc do otaczającej nas rzeczywistości, mieliśmy w pełni zrozumieć świat przyrody i społeczeństwa. Ale internet unieważnił to oświeceniowe założenie, bo stworzył rzeczywistość, która zmienia się tak szybko, że żadne badanie za...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10715

Wydanie: 10715

Zamów abonament