Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Trzeba czasu i krwi

01 kwietnia 2017 | Plus Minus | Tim Marshall
Kair, kwiecień 2011 r. Egipski chłopiec modli się wraz z tysiącami demonstrantów  „o ocalenie rewolucji”, która obaliła prezydenta Hosniego Mubaraka.
źródło: AFP
Kair, kwiecień 2011 r. Egipski chłopiec modli się wraz z tysiącami demonstrantów „o ocalenie rewolucji”, która obaliła prezydenta Hosniego Mubaraka.

Arabska wiosna to niewłaściwe, wymyślone przez media określenie. Na Bliskim Wschodzie władza należy do tego, kto w ręku trzyma karabin.

Jeden z najważniejszych materiałów wideo pochodzących z Bliskiego Wschodu w 2014 roku został przyćmiony przez ogrom filmów przedstawiających wybuchy i egzekucje poprzez ścięcie. Jest to bardzo zręcznie wykonane przez Państwo Islamskie nagranie propagandowe, na którym widać, jak buldożer zmiata, a właściwie wypycha iracko-syryjską granicę z powierzchni Ziemi. Granica ta to po prostu usypany z piachu wał przeciwczołgowy. Wystarczy przepchnąć ten wał, a granica przestanie fizycznie istnieć. Ta linia istnieje wyłącznie w teorii. W ciągu nadchodzących kilku lat przekonamy się, czy słowa wypowiedziane przez bojownika Państwa Islamskiego: „Niszczymy granice, przełamujemy bariery. Chwała Allachowi" okażą się prorocze, czy może były tylko przechwałką.

Po zakończeniu pierwszej wojny światowej na szeroko rozumianym Bliskim Wschodzie istniało mniej granic niż dzisiaj i były one z reguły wyznaczane przez geografię. Przestrzenie pomiędzy nimi były umownie podzielone i zarządzane z uwzględnieniem geografii, etniczności oraz religii. Nikt natomiast nie próbował tworzyć tam państw.

Większy Bliski Wschód rozciąga się na tysiąc sześćset kilometrów, od zachodu na wschód, od Morza Śródziemnego po irańskie góry. Od północy ogranicza go Morze Czarne, a na południu oddalone o trzy tysiące dwieście kilometrów omańskie wybrzeże Morza Arabskiego. W regionie tym...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10715

Wydanie: 10715

Zamów abonament