Region płynący winem i miłością
Gdyby nie Lubniewice, nie powstałaby „Sztuka kochania" – mówi znany seksuolog, prof. Zbigniew Izdebski, wykładający na Uniwersytecie Zielonogórskim, przyjaciel Michaliny Wisłockiej.
Rz: Z Pana badania „Seksualność Polaków na początku XXI w." wynika, że Lubuszanie są w grupie najbardziej zadowolonych z życia seksualnego. Dlaczego tak się dzieje?
Prof. Zbiegniew Izdebski: Rzeczywiście mieszkańcy Polski zachodniej – województw lubuskiego i zachodniopomorskiego – są bardziej otwarci na nowe doświadczenia w relacjach seksualnych i mają dużą świadomość własnej męskości i kobiecości. Badacze często zastanawiają się nad uwarunkowaniami tego zjawiska. Możliwe, że sprzyja mu bliskość granicy polsko-niemieckiej albo fakt, że jest to region wielokulturowy, w którym po II wojnie światowej znaleźli się ludzie z różnych regionów i Polacy ze Wschodu. Ogólnopolskie badania dotyczące tolerancji wskazują, że jest ona tutaj najwyższa w Polsce. Inne badania mówią jednak, że w Lubuskiem notuje się jedne z najwyższych wskaźników rozwodów w Polsce. Niektórzy mówią: „niestety". Ja jako badacz stwierdzam, że tak się dzieje. Można się zastanawiać, czy dla tych związków byłoby lepiej, gdyby się nie rozpadały, czy też rozpadają się dlatego, że w naszym województwie mieszkają ludzie o większej świadomości prawa do dawania sobie szczęścia niż w innych częściach Polski, że mają większą odwagę zamykać związki nieudane i wchodzić...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta