Najlepsze smaki Doliny Wisły
Podróże kulinarne to dziś świetny produkt turystyczny – mówi Piotr Lenart, autor programu „Niech Cię Zakole".
Rz: Jak wpadł pan na pomysł stworzenia regionalnego produktu turystyczno-kulinarnego „Niech Cię Zakole"?
Piotr Lenart: Przyjrzałem się dokładnie temu, co oferują np w Alzacji. Tam biura turystyczne proponują pakiety łączące oferty hoteli, winnic, browarników, producentów mięsa kaczego, foie gras. Ich działalność jest współfinansowana przez samorządy i uczestników programów. Podobnie jet też w Normandii czy Toskanii. I zorientowałem się, że potencjał Kujawsko-Pomorskiego z zakola Wisły wcale nie jest gorszy. Mamy Dolinę Śliwki – powidła strzeleckie są typowym produktem Doliny Dolnej Wisły. Mamy gęsinę, kaczynę, jagnięcinę, mamy Dolinę Kapusty, dynie, świetne chleby i sery. Pod drugiej stronie Wisły jest „szlak kapuściany". Chodzi jednak o to, żeby z tego wszystkiego zrobić spójny produkt.
Nikt tutaj nie udaje. Jeśli przygotowujemy coś lokalnego, to nie korzystamy z marketowych produktów. Kiedy byłem w Normandii, usłyszałem narzekania, że jabłka nie obrodziły i nie ma z czego robić calvadosu. Zapytałem: czemu nie sprowadzicie jabłek z Polski? Usłyszałem: gdybyśmy zrobili calvados ze sprowadzonych jabłek, natychmiast byśmy stracili certyfikat produktu lokalnego. Oczywiście można produkować z surowca sprowadzonego spoza regionu, ale wówczas traci się marżę, jaką daje produkt...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta