Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Najlepsze smaki Doliny Wisły

31 sierpnia 2017 | Życie Kujawsko-Pomorskigo | Danuta Walewska
źródło: materiały prasowe

Podróże kulinarne to dziś świetny produkt turystyczny – mówi Piotr Lenart, autor programu „Niech Cię Zakole".

Rz: Jak wpadł pan na pomysł stworzenia regionalnego produktu turystyczno-kulinarnego „Niech Cię Zakole"?

Piotr Lenart: Przyjrzałem się dokładnie temu, co oferują np w Alzacji. Tam biura turystyczne proponują pakiety łączące oferty hoteli, winnic, browarników, producentów mięsa kaczego, foie gras. Ich działalność jest współfinansowana przez samorządy i uczestników programów. Podobnie jet też w Normandii czy Toskanii. I zorientowałem się, że potencjał Kujawsko-Pomorskiego z zakola Wisły wcale nie jest gorszy. Mamy Dolinę Śliwki – powidła strzeleckie są typowym produktem Doliny Dolnej Wisły. Mamy gęsinę, kaczynę, jagnięcinę, mamy Dolinę Kapusty, dynie, świetne chleby i sery. Pod drugiej stronie Wisły jest „szlak kapuściany". Chodzi jednak o to, żeby z tego wszystkiego zrobić spójny produkt.

Nikt tutaj nie udaje. Jeśli przygotowujemy coś lokalnego, to nie korzystamy z marketowych produktów. Kiedy byłem w Normandii, usłyszałem narzekania, że jabłka nie obrodziły i nie ma z czego robić calvadosu. Zapytałem: czemu nie sprowadzicie jabłek z Polski? Usłyszałem: gdybyśmy zrobili calvados ze sprowadzonych jabłek, natychmiast byśmy stracili certyfikat produktu lokalnego. Oczywiście można produkować z surowca sprowadzonego spoza regionu, ale wówczas traci się marżę, jaką daje produkt...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10840

Wydanie: 10840

Spis treści
Zamów abonament