Słony rachunek za koncesję KGHM
Darley Energy Poland walczy w arbitrażu o odszkodowanie od Polski. Jest gotów do ugody, gdyby został dopuszczony do prowadzonych przez KGHM poszukiwań soli potasowej pod Puckiem.
adam roguski
– Myślę, że korzystnym dla wszystkich scenariuszem byłaby współpraca przy poszukiwaniach. Jesteśmy jednak zdeterminowani, by dochodzić swoich praw – mówi Kamlesh Parmar, udziałowiec Darley Energy Poland (DEP).
Chodzi o spór o koncesję na poszukiwanie złóż soli potasowo-magnezowych (jest tam również miedź) w okolicach Pucka. Licencję w 2014 r. uzyskał KGHM, ale Brytyjczycy uważają, że zgodnie z prawem to im się ona należy. Po tym, jak odwołanie do resortu środowiska nic nie dało, sprawa trafiła do sądu administracyjnego, a na początku tego roku sprawę skierowano także do arbitrażu działającego na podstawie umów o wzajemnej ochronie inwestycji (tzw. BIT) zawartych przez Polskę z Wielką Brytanią i Cyprem. DEP domaga się od Polski do 1,4 mld euro (prawie 6 mld zł) odszkodowania – wartość ta została oparta na szacunkach dokonanych przez niezależnych ekspertów, którzy ocenili komercyjnie opłacalne zasoby potasu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta