Osaczeni przez angielski
- Ulegamy modzie na język angielski - mówi Mirosława Mycawka, językoznawca z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Rzeczpospolita: W Polsce coraz częściej nazwiska niepochodzące z alfabetu łacińskiego zapisywane są w transkrypcji angielskiej. Na przykład „Glukhovsky" zamiast „Głuchowski". Dlaczego zasady pisowni są oddolnie zmieniane?
Mirosława Mycawka: Mówiąc w skrócie, ulegamy modzie na język angielski, jesteśmy dziś przytłoczeni jego wszechobecnością, a w związku z tym także angielskimi konwencjami graficznymi. Mamy szereg nazw osobowych, takich jak słowiańskie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta