Jeden kormoran nie czyni wiosny
Przemysł | Dziś podniesienie bandery na pierwszym od ćwierć wieku nowym okręcie dla sił morskich RP. Prywatna stocznia wciąż czeka na seryjną produkcję. ZBIGNIEW LENTOWICZ
Ramowa umowa z konsorcjum na czele z prywatną stocznią Remontowa Shipbuilding, Centrum Techniki Morskiej i pogrążoną w upadłości Stocznią Marynarki Wojennej z 2013 r. przewiduje powstanie serii trzech niszczycieli min o kadłubach ze stali amagnetycznej wartych w sumie ok. 2,5 mld zł. Warunek: pozytywny wynik prób pierwszej jednostki uznawanej za produkt prototypowy. Po wielu miesiącach przedłużanych kilkakrotnie morskich testów badania kwalifikacyjne zakończono pomyślnie. – Zdaliśmy bardzo drobiazgowy i surowy egzamin, przyjęliśmy też szereg uwag i sugestii. Teraz rozmawiamy o ich wprowadzaniu z MON – mówi Piotr Dowżenko, prezes Remontowa Shipbuilding (Grupa Remontowa Holding Piotra Soyki).
Prezes Dowżenko nie ma wątpliwości – prototypowy Kormoran II po dekadach inwestycyjnej posuchy w Siłach Morskich RP umożliwił odzyskanie militarnych kompetencji w firmach, które dziedziczą tradycje dawnej Stoczni Północnej – niekwestionowanej morskiej zbrojowni (przed ustrojowym przełomem wybudowała ok. 400 bojowych jednostek dla marynarki).
Nadzieja na więcej
– Młodzi inżynierowie z Remontowa Shipbuilding wiele się nauczyli. Poznali zwłaszcza specyfikę pracy dla MON – mówi prezes Dowżenko....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta