Minister pogania marszałków

źródło: Rzeczpospolita

W okresie 2014–2020 programy regionalne są realizowane z opóźnieniem

Jeśli realizacja programów regionalnych nie przyspieszy, województwa mogą stracić nawet 1,2 mld euro – ostrzega resort rozwoju.

Artur osiecki

Resort inwestycji i rozwoju obawia się, że marszałkowie nie będą w stanie sięgnąć po całą tzw. rezerwę wykonania, wynoszącą 1,88 mld euro. Rezerwa to część pieniędzy (6 proc.) w każdym regionalnym programie operacyjnym (RPO). Zostanie uruchomiona tylko wtedy, gdy w danym programie osiągnięty zostanie zestaw wskaźników (ogółem jest ich aż 541) uzgodnionych wcześniej przez marszałków z Komisją Europejską (KE).

Tymczasem, jak wynika z pisma ówczesnego sekretarza stanu, a obecnego ministra inwestycji i rozwoju Jerzego Kwiecińskiego, skierowanego 29 grudnia 2017 r. do wszystkich marszałków, do którego dotarła „Rzeczpospolita", wysoce zagrożone w programach regionalnych jest 637,2 mln euro z rezerwy. Kolejne 628,4 mln euro jest zagrożone w stopniu średnim. Województwom może nie powieść się osiągnięcie części wskaźników w 2019 r. Dotyczy to aż 15 z 16 regionów. Tylko Wielkopolska nie ma ani jednego euro o wysokim stopniu zagrożenia, a pozostałe regiony mają zagrożone od 8,4 (Pomorze) do aż 94,1 mln euro (Śląsk).

– Celem naszych analiz jest uświadomienie marszałkom ryzyka związanego z możliwością utraty części środków z programów regionalnych z rezerwy wykonania. Nasze opracowania wskazują, że w przypadku braku dalszych, szybkich postępów w realizacji RPO, w przypadku niektórych województw może się...